ŚWIADECTWA RODZIN
Łucja i Piotr, 4 dzieci
Mam czworo dzieci. Utrzymanie i wychowanie ich jest bardzo ciężkie. Cały czas szukam sposobu na przetrwanie. Szukam możliwości wsparcia w szkołach dzieci, w PCK, w Caritasie, w innych organizacjach. Cieszę się z każdej pomocy, ale najbardziej potrzebne są pieniądze.
Artykuły szkolne są bardzo drogie dla mojej gromadki, a przecież trzeba opłacić rachunki za prąd, gaz, czynsz, zapłacić za leki dla dzieci, dla mnie. Mam niepełnosprawne dziecko - chciałabym kupić mu komputer, ułatwić mu naukę - szukam możliwości, funduszy. Pytam, piszę wnioski, dzwonię...
Gdyby nie Fundacja "Głos dla Życia" byłoby mi o wiele trudniej. Od niedawna otrzymuję systematycznie pomoc na żywność lub ostatnio na węgiel. Z samej renty i zasiłków otrzymywanych z MOPRu nie jesteśmy w stanie utrzymać rodziny. "PATRONAT NAD RODZINĄ" jest dla nas nieoceniony.
Chciałabym mieć możliwość podzielenia się swoimi, może ktoś wreszcie zauważy w jakich warunkach żyją rodziny wielodzietne. Byle tylko starczyło siły...